NIVEA SUN Protect & Moisture z wysoką ochroną SPF 50+

Lato w pełni, a to oznacza, że słońce bardzo intensywnie wpływa na skórę, którą częściej eksponuję ze względu na wysokie temperatury. Nie jest to jednak powód, aby zapominać o ochronie przeciw promieniom UVA i UVB. Jestem bladziochem i często nawet najkrótszy kontakt ze słońcem sprawia, że robi się ona podrażniona i zaczerwieniona. Nie jeden dermatolog zwracał mi uwagę, że latem bez wysokiego filtra nie powinnam wychodzić z domu i dlatego sumiennie się tego trzymam. Nakładanie kremów z SPF50 na twarz jest moją codzienną rutyną przez dwanaście miesięcy, latem dokładam również balsam do ciała, aby użyć go na wszystkie odsłonięte części ciała jak ramiona, dekolt, kark czy nogi. Od zeszłego roku towarzyszą mi balsamy on Nivea Sun, wtedy postawiłam na SPF30, tym razem zdecydowałam się na znacznie wyższą ochronę – SPF50 Protect & Moisture.

15EC9922-268E-4E72-AFB6-DEA3F24C7C33

Balsam Nivea Sun Protect & Moisture jest zamknięty w charakterystycznej dla marki, plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml. Jego kolor jest biały, ale już chwilę po rozsmarowaniu go na skórze staje się niewidoczny – nie pozostawia białych śladów jak większość kremów z filtrem i ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję, która szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze lepkiego filmu. Jego formuła nie jest taka tępa i piaskowa, a bardziej nawilżająca i kremowa.

Ma delikatny zapach, który kojarzy mi się z kosmetykami mojej mamy z czasów cieciństwa, pozostaje na skórze dość długo, ale nie jest zbyt nachalny czy duszący. 

Balsam Nive Sun Protect & Moistur SPF50 jest też bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarczy aby dokładnie go rozsmarować na danej części ciała.

Ja najchętniej stosuję go przed wyjściem z domu na części ciała, które są odsłonięte, ale myślę, że równie dobrze sprawdzi się podczas opalania czy dłuższego przebywania na plaży.